Boże Narodzenie na Podhalu

Boże Narodzenie na Podhalu

Na Podhalu Boże Narodzenie jest wyjątkowe. Sprawia to nie tylko śnieg, którego bardzo często nie ma w innych regionach kraju, ale przede wszystkim wciąż żywe stare zwyczaje.

Podhale należy do tych regionów naszego kraju, w których tradycja jest wciąż mocno żywa. Góralska Wigilia (nazywana Wiliiją) rozpoczyna się, kiedy na niebie rozbłyska pierwsza gwiazdka. Gazda ustawia w kącie izby snopek owsa i rozpoczyna modlitwę. Tradycją jest dzielenie się opłatkiem umoczonym w miodzie.

Na Podhalu mieszkańcy wierzą, że jaka Wigilia, taki będzie cały rok

To dlatego wciąż wielu mieszkańców Podhala do wody wrzuca kilka monet i dopiero po ich wrzuceniu przystępuje do mycia się. To zwyczaj, który ma przyciągnąć pomyślność, a przede wszystkim dutki, czyli pieniądze. W wielu gospodarstwach 24 grudnia ziarno dla kur sypane jest do metalowych obręczy. Dzięki temu kury mają trzymać się razem i nie gubić jajek. Wciąż w wielu góralskich domach u podwały wiesza się podłaźniczki – tradycyjne choinki. To świerkowe drzewko zawieszone czubkiem w dół. Ozdabia się je jabłkami, ozdobami z opłatka lub bibuły, czyli tak, jak przed wieloma laty. Gałązkami podłaźniczki gazda błogosławi także swoje owce i inne zwierzęta. Później jej gałązki są zawieszane na wejściem do obory, aby trzoda chlewna nie chorowała. Wspomniany już snopek owsa po święcie Trzech Króli jest młócony. Otrzymane po młocce ziarno jest wysiewane na wiosnę. Zapewnia to dobre plony. Panny po wieczerzy wigilijnej wychodzą przed dom.

Nasłuchują, z której strony szczekają psy

Z tej strony ma nadejść kawaler, który być może zostanie mężem. Od drugiego dnia świąt aż do Trzech Króli po domach chodzą także kolędnicy, którzy życzą domownikom pomyślności w Nowym Roku.

Wyjątkową pasterkę można przeżyć w skromnym kościółku na Wiktorówkach. Uczestniczą w niej nie tylko górale, ale także goście, którzy zdecydowali się na spędzenie świat Bożego Narodzenia w Zakopanem. Modlitwy i śpiewy wiernych (popularna kolęda to „Oj, maluśki, maluśki) niosą się daleko po górach.

Dodaj komentarz