Mak: obowiązkowy składnik potraw wigilijnych

Mak: obowiązkowy składnik potraw wigilijnych

Na Boże Narodzenie w wielu polskich domach przygotowuje się przynajmniej jedną potrawę w skład, której wchodzi mak. W jednych są to makiełki, w innych kutia, w jeszcze innych drożdżowe strucle z nadzieniem z maku.

Wciąż wierzymy, że mak w daniach wigilijnych zapewni nam spokój i dostatek w następnym roku.

Jedna z najstarszych roślin uprawnych

Mak uprawiany był przez Sumerów cztery tysiące lat temu. Nazywali go oni „rośliną radości”. Był bardzo popularny także w starożytnej Grecji i Rzymie.

Odmiany maku

Najbardziej popularną odmianą maku jest ten o szaroniebieskich ziarenkach. Jest to odmiana nazywana zachodnią. W sklepach – szczególnie na terenie Wielkopolski – sprzedawana jest także odmiana maku nazywana wschodnią lub indyjską. To mak o białych ziarenkach. I biała, i szaroniebieska odmiana maku mają zbliżony do siebie smak. Jest on lekko słodki, a kiedy mak podgrzejemy staje się on w smaku podobny do orzechów. Ziarna maku są trudne do rozdrobnienia. Przygotowując z niego potrawy należy zalać go wrzącym mlekiem lub wodą i odstawić na kilka godzin, a następnie starannie odsączyć. Mak można także gotować w wodzie lub mleku. Dopiero po takim wstępnym przygotowaniu możemy go zmielić. Mak mielimy przynajmniej dwukrotnie w maszynce do mięsa.

Najlepiej jest użyć do tego specjalnego sitka do maku

Obecnie w sklepach można dostać już mak mielony i gotową masę makową. Jednak samodzielnie przygotowana masa makowa ma niepowtarzalny smak. Dodaje się do niej bakalie – orzechy, rodzynki, migdały – i koniecznie miód. Ziarenka maku bardzo często są także dodatkiem do pieczywa. Posypuje się nimi chleb albo bułeczki. Można go także dodawać do sałatek. Aby wzmocnić aromat jedzonego na surowo maku warto podsmażyć go przez krótką chwilę na suchej patelni.

Czy mak na pewno zapewni nam szczęście w kolejnym roku, tego tak naprawdę nie wiemy. Pewne jest, że zawiera on witaminy A, C, D i E, wapń, żelaza, magnez, cynk, fosfor, miedź. Dostarcza nam więc cennych dla zdrowia składników. Szkoda więc, że najczęściej jemy go w okresie Bożego Narodzenia.

Dodaj komentarz